W połowie października odbyła się jubileuszowa - dziesiąta - edycja Równoleżnika Zero - Wrocławskiego Festiwali Podróżniczego im. Olgierda Budrewicza. Przez trzy dni w trzech miejscach Wrocławia odbywały się wykłady, prelekcje i spotkania z podróżnikami, gromadząc wielu zainteresowanych. Gościem specjalnym festiwalu był Przemek Kossakowski - dziennikarz, dokumentalista i podróżnik a wraz z nim niemal trzydziestu innych prelegentów. Cóż można powiedzieć wobec tego bogactwa? Festiwal podróżniczy to jest zawsze święto świata, bo wtedy opowiada się o odległych i fascynujących miejscach, rozbudzając ciekawość i pokazując kawałek przetartej ścieżki.
Mój wykład o Łuku Karpat odbył się w Mediatece, w samym sercu mojego miasta. Było mi naprawdę miło - bardzo dziękuję licznej publiczności, która chciała go wysłuchać.
Trzy tygodnie później pojechałam do Krakowa na zaproszenie organizatorów gdyńskich KOLOSÓW do Centrum Kultury Dworek Białoprądnicki. Na 6. Krakowskie Spotkania Podróżników a jednocześnie 15-lecie kolosowych spotkań w dworku.
Organizatorzy wymyślili to tak, że w sobotę goście mogli wysłuchać na żywo prelekcji wraz z prezentacjami, m.in. Macieja Tarasina, który opowiadał o swoich wyprawach do Amazonii w poszukiwaniu starożytnych malowideł naskalnych, Agnieszki Dziadek o pokonaniu 3000 km pustkowiem Norwegii w koszmarnych warunkach pogodowych, Janusza Majera o Polakach zdobywających góry północnego Karakorum, Marcina Korzonka, który się rowerem przejechał po najwyższych przełęczach świata, Joanny Pajkowskiej, która trzy razy opłynęła jachtem świat dookoła, Mateusza Wrazidły podróżującego po Wyżynie Gujańskiej, oraz mój, w którym tym razem skupiłam się na napotkanych mieszkańcach Karpat.
Zaś w niedziela została zadedykowana podróżnikom i zdobywcom, którzy zginęli podczas wypraw, nie wrócili już ze szlaku. Odbył się specjalny pokaz nagranych wykładów, które ci wyjątkowi ludzie wygłaszali w minionych latach podczas gali KOLOSÓW w Gdyni. Tu w Krakowie zostali tak pięknie przypomniani: Krystyna Chojnowska-Liskiewicz, która samotnie jako pierwsza kobieta opłynęła świat jachtem, Aleksander Doba przeprawiający się trzy razy przez Atlantyk kajakiem, Jarosław Frąckiewicz i Celina Mróz podróżujący kajakiem po najróżniejszych rzekach świata a zamordowani w Peru, wspinacze na najwyższe i najtrudniejsze góry świata - Tomek Kowalski, Tomek Mackiewicz, Wojciech Kozub. Wspaniale było usłyszeć ich szczęśliwe głosy. Wraz ze mną słuchało ich wielu, wielu gości Dworku Białoprądnickiego, którego nie zraziła listopadowa, deszczowa pogoda i przyszli.