Historia pewnej pary

Szlak Dookoła Wrocławia
28 grudnia, 2022
Ukraina – mija rok od wybuchu wojny
28 lutego, 2023
Ukraina – mija rok od wybuchu wojny
28 lutego, 2023
Szlak Dookoła Wrocławia
28 grudnia, 2022

Historia pewnej pary

Radośnie zakupione w maju nie wiedziały, że ich żywot będzie intensywny i krótki. Zaś codzienne bohaterstwo potwierdzone na licznych zdjęciach i polajkowane w mediach społecznościowych.

Wyszłam na szlak 4 czerwca, pokonując 2367 km przez 84 dni. A buty górskie Salomona wyszły wraz ze mną, stając się cichymi bohaterami tego spaceru przez Rumunię, Ukrainę, Polskę i Słowację.

Nic nie zostało im oszczędzone – częste deszcze, grad, śniegi po kostki, przeprawy przez rwące górskie rzeki, a także rzeki błota, brodzenie w mokrej i czasem lepkiej roślinności, nieustanne suszenie na ognisku, przeciąganie po skałach podczas wspinaczki…

Cisi bohaterowie tej wyprawy cierpieli bezgłośnie. Zdarte noski (wspinaczka w Piatra Carului), dziury w przedniej części po obu stronach (przedzieranie się przez gęsty rumuński las), odklejanie podeszwy (moczenie-suszenie-moczenie-suszenie i tak na okrągło)… i wiele, wiele innych.

Jak powiedziałby mój ukochany Terry Pratchett – wraz z ranami zdobywały nowe doświadczenia i kwalifikacje.

Dotrwały. Choć na ostatnich 300 km tej wycieczki wiele osób trzymało za nie kciuki a wiele wątpiło, że to się w ogóle uda. Niektórzy podjudzali mnie do zmiany obuwia, ale odpowiadałam stanowczo, że przyjaciół się nie porzuca.

Właścicielka moich butów wzbudzała na finiszu w Bratysławie zaciekawienie i podziw. Wiadomo było, że buty, podobnie jak wypchany i brudny plecak, pachnący ciągle owczym serem, niosą ze sobą jakąś fascynującą historię.

A wspomniana właścicielka moich butów – czyli ja – uprasza się o TURBO rabat na następne (bo nie ma nic).

Buty odbywały wraz ze mną wiele spotkań ze swoimi fanami, aby ostatecznie trafić półkę na regale obok swoich starszych braci.

Niby nie przywiązuję się do rzeczy i nie cierpię, kiedy je tracę, ale w kilku przypadkach jestem naprawdę sentymentalna - moje górskie buty Salomona do tego grona "sentymentalniaków" należą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.