Gooood Morning Bieszczady! – Główny Szlak Beskidzki

Poddając się nurtowi – Główny Szlak Beskidzki
31 lipca, 2019
Na Połoninach Wetlińskiej i Caryńskiej – Główny Szlak Beskidzki
5 sierpnia, 2019
Na Połoninach Wetlińskiej i Caryńskiej – Główny Szlak Beskidzki
5 sierpnia, 2019
Poddając się nurtowi – Główny Szlak Beskidzki
31 lipca, 2019

Gooood morning Bieszczady 😊😊😊 Śpimy dzisiaj w bacówce pod Cisną, będąc na 439 km szlaku.

Wczoraj opuściłyśmy Rymanów Zdrój i doczołgałyśmy się do Komańczy, pokonując 38 km (wg endomondo 44). I to był błąd, bo należało przenocować w klimatycznej Chacie za Tokarnią z pasującym do krajobrazu właścicielem. Ambicja, żeby znaleźć się tego samego dnia w Bieszczadach, okazała się zgubna: wielkie błoto wlewało się do butów, upadałyśmy na zejściach, więc jeszcze żadne 12 km nie dłużyło się tak jak to.

Gdy przemierzałyśmy Wahalowski Wierch o przepięknych widokach, nadjechało to coś i zatrzymało się. Zamiast zapytać, czy możemy się zabrać, zapytałyśmy: co to jest? I to był bardzo interesujący 1 km naszego życia,

Z Komańczy do Cisnej szło się całkiem sprawnie: Chryszczatą, Jaworne, Wołosań, Sasów, Osinę... przeskoczyłyśmy bez komplikacji.

Plecak po 7 dniach podróży wrasta w ciało i nie czuć jego ciężaru, w przeciwieństwie do nóg, które rozpoczęły okres buntu i bolą. Zwłaszcza stópki potraktowane ciężkimi buciorami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.