
Na szlaku (fot. Ewa Chwałko)
Dzisiaj miałyśmy znakomitą pogodę - cały dzień lało.
Zmyło wszystkie szlaki, ale bawiłyśmy się przednio: kaniony Kolorado, chodzenie po grzbietach korokodyli, ruchome piaski, lawiny błotne, dżungla z nagle wyrośniętych paproci... nie no, bosko. Naszym zwierzęciem mocy był dziś łoś :), zrobiłyśmy sobie nawet specjalnie kopytka.
Trasa wiodła od Stożka Wielkiego, poprzez Przełęcz Kubalonki, Baranią Górę, Magurki, Halę Radziechowską, aż do Węgierskiej Górki - 28 km. Przekraczając rzekę Sołę, znalazłyśmy się w Beskidzie Żywieckim.
Lokalizacja:
Kiczory (989 m n.p.m.)
Barania Góra (1220 m n.p.m.)
Magurka Wiślańska (1140 m n.p.m.)
Magurka Radziechowska (1108 m n.p.m.)
Glinne (1034 m n.p.m.)
Beskid Śląski, Beskidy, Karpaty, Polska
Date:
19 lipca 2018 r.

Potrzeba matką wynalazku (fot. Ewa Chwałko)

Na szlaku (fot. Ewa Chwałko)

Na szlaku (fot. Ewa Chwałko)

Na szlaku (fot. Ewa Chwałko)

Na szczycie Baraniej Góry (fot. Ewa Chwałko)

Na szlaku (fot. Ewa Chwałko)

Na szlaku (fot. Małgorzata Wojtczak)

Na szlaku (fot. Ewa Chwałko)

Na szlaku (fot. Ewa Chwałko)

Zalane szlaki (fot. Małgorzata Wojtczak)

Duch w narodzie nie ginie (fot. Ewa Chwałko)

Ciepłe miejsce (fot. Ewa Chwałko)

Ciepłe miejsce (fot. Ewa Chwałko)

Groźba powodzi (fot. Ewa Chwałko)

Na szlaku (fot. Małgorzata Wojtczak)

Na szlaku (fot. Ewa Chwałko)