
Wschód słońca widziany z wieży na Kalenicy (fot. Agnieszka Binkiewicz-Kowalczyk)
Aby to zobaczyć i przeżyć, wstałam o trzeciej w nocy, w sobotę, gdy normalni ludzie obracają się na drugi bok, poprawiając kołderkę. Moja też jest przyjemna i cieplutka. W dodatku kot na mnie spał i później musiałam go przepraszać.
O piątej pod Auchan na Bielanach Wrocławskich parking był totalnie pusty, ale przezornie zapamiętałam miejsce porzucenia swojego auta. I słusznie, bo wieczorem tłum wylewał się ze sklepów.
Pognałyśmy w Góry Sowie. Na Przełęczy Jugowskiej jeszcze trwały ciemności, lecz do świtu było już niedaleko. Pomaszerowałyśmy czerwonym szlakiem na Kalenicę. To zaledwie 3,5 km i 100 m przewyższenia - byłby to żaden wysiłek, gdyby nie oblodzenie szlaku.
Widok z wieży wart był poświęcenia. To niesamowite, jak bardzo budzący się dzień, wynurzające się słońce wraz z morzem chmur potrafią być piękne, dające nadzieję i czyniące świat lepszym, mimo wszystko.
Wróciłyśmy później do Zygmuntówki, aby się zagrzać i wypić przy kominku gorącą czekoladę z bitą śmietaną. Potem wyruszyłyśmy jeszcze na Wielką Sowę, robiąc przyzwoitą pętelkę.
Lokalizacja:
Przełęcz Jugowska (801 m n.p.m.)
Kalenica (964 m n.p.m.), Słoneczna (949 m n.p.n.), Kozia Równia (930 m n.p.m.), Wielka Sowa (1015 m n.p.m.)
Date:
12 listopada 2020 r.

Morze świerków i chmur widziane z wieży na Kalenicy (fot. Agnieszka Binkiewicz-Kowalczyk)

Pięć sióstr (fot. Agnieszka Binkiewicz-Kowalczyk)

Wschód słońca na zmrożonej Kalenicy (fot. Ewa Chwałko)

Różnanopalca Eos nad Górami Sowimi (fot. Agnieszka Binkiewicz-Kowalczyk)

Różnanopalca Eos nad Górami Sowimi (fot. Agnieszka Binkiewicz-Kowalczyk)

Wschód słońca na zmrożonej Kalenicy (fot. Ewa Chwałko) (fot. Ewa Chwałko)

Nadchodzący poranek w Górach Sowich (fot. Agnieszka Binkiewicz-Kowalczyk)

Masyw Ślęzy widziany z wieży na Kalenicy (fot. Agnieszka Binkiewicz-Kowalczyk)

Na dobrej drodze w blasku słońca (fot. Ewa Chwałko)

Na dobrej drodze w blasku słońca (fot. Ewa Chwałko)

Wieża na Kalenicy (fot. Ewa Chwałko)

Szczyt Kalenicy (fot. Ewa Chwałko)

W schronisku Zygmuntówka (fot. Agnieszka Binkiewicz-Kowalczyk)

Lodowy szczegół wyciągnięty ze strumienia (fot. Agnieszka Binkiewicz-Kowalczyk)

Inny lodowy szczegół wyciągnięty ze strumienia (fot. Ewa Chwałko)

Zmrożone Góry Sowie (fot. Agnieszka Binkiewicz-Kowalczyk))

Zmrożone Góry Sowie (fot. Agnieszka Binkiewicz-Kowalczyk))

Lodowe wrota (fot. Ewa Chwałko)

Gałezie w lodowych liściach (fot. Ewa Chwałko)