Tytuł:
BIAŁY SZLAK. PODRÓŻ PRZEZ ŚWIAT PORCELANY
Edmund de Waal
Wyd. Czarne, Wołowiec 2017
Date:
7 lipca 2017 r.
Edmund de Waal jest uznanym na świecie artystą ceramikiem oraz krytykiem i historykiem sztuki. Ta książka udowadnia, że jest też świetnym pisarzem.
De Waal patrzy na porcelanę nie przez pryzmat sygnatur, jej wartości materialnej. Nawet jej wartość estetyczna nie jest tu na pierwszym planie. On proponuje zobaczyć w porcelanie wielofunkcyjny i wieloznaczny fakt kulturowy.
Oto przykład. Cesarz Yongle zabił bratanka i zajął jego miejsce na tronie. Jak każdy nieprawowity władca w historii musi nieustannie potwierdzać swoją władzę. Uzurpatorzy budują sobie tysiące pomników, wymuszają na poddanych oddawanie sobie czci boskiej lub nadmiernego okazywania posłuszeństwa. Muszą stwarzać symbole stabilności, bo ich władza nie ma prawdziwych korzeni. Muszą otaczać się zbożnymi rytuałami, bo nie są prawdziwymi pomazańcami. Dlatego de Waal opisuje cesarza Yongle - uzurpatora i rozumie, dlaczego ten kocha biel i jej potrzebuje. Jak pisze autor, cesarz otacza się oślepiająco białą porcelaną. "Odgrywa ona publiczną rolę". Cesarz buduje sobie olbrzymia pagodę w centrum miasta, całą z białej porcelany - siódmy cud świata. Tony białej porcelany potwierdzają władzę uzurpatora.
Inny przykład. Tym razem z Europy. Z przełomu XVII i XVIII wieku. Cesarz August II Mocny pragnie być mocny na każdej płaszczyźnie życia, ale tak naprawdę nic go nie zadowala na dłużej - bo mieć wszystko nie jest wcale a wcale takim wielkim szczęściem. Oczywiście cesarz zbiera porcelanę i zewsząd ja skupuje. Chiny są w modzie na europejskich dworach. Jednocześnie mamy wiek oświecenia, wiek nauki, eksperymentów, filozofów, alchemii, poszukiwania kamienia filozoficznego i prób zamiany ołowiu w złoto. I tak koronowany szaleniec więzi i zmusza do pracy innego szaleńca - młodocianego alchemika Böttgera. Przy czym panowie korespondują i i składają sobie setki obietnic w sprawie tego złota.
Potencjał i zadziwiającą intuicję Böttgera dostrzega matematyk Tschirnhaus, jeden z najtęższych umysłów epoki, także pozostający na usługach himerycznego Augusta. Więc obaj pracują razem - w lochach "tajnego laboratorium" w zamku Albrechtsburg w Miśni, a "Miśnia to piekło" - czyta w dokumentach de Waal i zamieszcza szczegółowy opis tego piekła..
Pewnego dnia jedna próbka wyciągnięta z pieca różni się od innych... "Król jest zachwycony". A historia Europy wzbogaca się o historię porcelany. Od 1706 r. wszystko będzie inaczej.
Edmund de Waal, podróżując po kluczowych miejscach związanych z porcelaną, wyszukując źródła pisane i materialne, pokazuje iż porcelana to kod komunikacyjny, przedmiot ludzkich namiętności, a nawet... sposób kontrolowania świata:
"Nie chodzi o to, by rzeczy wyglądały ładnie; chodzi o to, by były jak należy. Zestawy są sposobem kontrolowania świata.. Jeśli potrzebujesz, by doczesna rzeczywistość odzwierciedlała porządek innego rodzaju, rzeczy muszą do siebie pasować. Ludzie także muszą się wpasowywać. Niestanowiące kompletu, zbłąkane sztuki porcelany odbijałyby się strasznie na wizji życia pozagrobowego, która mieli twoi przodkowie, tak jak zapaskudzony obrus czy butelka z mlekiem zamiast dzbanuszka mogą naruszać wymogi stosowności" [s.95].