
Idąc czerwonym szlakiem Jelenim Grzbietem - widoczny Pradziad (fot. Ewa Chwałko)
Tym razem wybór padł na Sudety Wschodnie w Czechach, a konkretnie Jesioniki i górę Pradziad - najwyższą w tym paśmie. To był wyjątkowo upalny sierpniowy dzień. W sumie biwakowa noc przed tą właściwą wędrówką też była ciepła i ujmująca.
Zatrzymaliśmy się we wsi Vernířovice, znajdującej się na wysokości 518 m n.p.m. Stąd powędrowaliśmy żółtym szlakiem, a później (niepotrzebnie) niebieskim wzdłuż rzeki Merty. Potem mieliśmy znów skręcić w żółty, lecz za dobrze nam się szło i gadało - trzeba było wrócić te 5 km.
- Wszystko dla endomondo - powiedziała Aneta.
Z tak mocnym argumentem naprawdę trudno dyskutować.
Podejście ze zbocza Špičáka na Jelení studánkę zadowoliłoby najwybredniejszych - na 3,7 km mamy 650 m przewyższenia. Wspięliśmy się, nie marudząc, lecz przyświecając czołówkami. Tym samym znaleźliśmy się na Jelenim Grzbiecie (Jelení hřbet) w pobliżu źródła. Stąd podziwialiśmy piękny wschód słońca nad Wysokim Jesionikiem (Hrubý Jeseník).
Jesioniki - drugie co do wysokości pasmo Sudetów. Do niego zaliczają się Góry Opawskie, Niski Jesionik, Hanušovická vrchovina i Wysoki Jesionik, w którym właśnie byliśmy. Najwyższym szczytem całego pasma jest Pradziad wznoszący się na wysokości 1491 m n.p.m. O tym, że ta góra potrafi być kapryśna, przekonałam się pewnej zimy.
Tymczasem od samego rana szliśmy przyjemnie grzbietem, przechodząc przez zaokrąglone, trawiaste góry: Jelení hřbet (1367 m), Velký Máj (1385 m), Kamzičník (1420 m), Vysoká hole (1465 m), patrząc na wznoszącego się niedaleko Pradziada i rozległe części całego pasma. Następnie szlak poprowadził nas nieco w dół do Hotelu Ovčárna, a potem w górę. Upał niepostrzeżenie narósł i dawał się we znaki, zwłaszcza że droga na sam szczyt Pradziada była pokryta asfaltem.
Dobre piwo wynagrodziło nam ten trud.
Niestety w drodze powrotnej coś się zadziało (ach ten upał), że zamiast zejść niebieskim szlakiem niżej i go nie opuszczać, skręciliśmy w zielony. Owszem, miał być zielony, ale nie ten, lecz taki 4 km dalej. Więc zamiast do Kamiennej chaty poszliśmy do schroniska Švýcárna. Dzięki temu zjedliśmy obiad i nabraliśmy sił na trawersy, zejście w dolinę i znów wspięcie się, aby przeciąć grzbiet. Widoki były piękne, bo te góry są dość wysokie, o ładnie zaokrąglonych szczytach, pokryte lasami, tworzące głębokie i długie doliny. Naprawdę było na co patrzeć. Lecz upał nie odpuszczał.
Wreszcie wbiliśmy się tam, gdzie mieliśmy być cztery godziny wcześniej i spokojnie dotarliśmy do aut.
Już wiem, co chciałabym zobaczyć w Jesionikach następnym razem.
Lokalizacja:
Vernířovice
Čertova stena (1075 m n.p.m.)
Jelení studánka (1305 m n.p.m.),
Jelení hřbet (1367 m),
Velký Máj (1385 m),
Kamzičník (1420 m),
Vysoká hole (1465 m)
Praděd (1491 m n.p.m.)
Petrovka (1051 m n.p.m.)
Wysoki Jesionik (Hrubý Jeseník), Jesioniki, Sudety, Czechy
Date:
8-9 sierpnia 2020 r.

Wieś Maršíkov, Kościół św. Michała Archanioła z 1609 r. (fot. Ewa Chwałko)

Czeska strona Jesieników (fot. Ewa Chwałko)

Przed wędrówką (fot. Ewa Chwałko)

Wschód słońca na Jelenim Grzbiecie

Czerwonym szlakiem w kierunku Pradziada (fot. Ewa Chwałko)

Widok na rozległe pasmo Jesioników (fot. Ewa Chwałko)

Widok na rozległe pasmo Jesioników (fot. Ewa Chwałko)

Kwitnące wrzosy mówią o jesieni, choć pełnia lata (fot. Ewa Chwałko)

Czerwonym szlakiem w kierunku Pradziada (fot. Ewa Chwałko)

W drodze na Pradziada (fot. Ewa Chwałko)

W drodze na Pradziada (fot. Ewa Chwałko)

Widok na rozległe pasmo Jesioników (fot. Ewa Chwałko)

Na szczycie Pradziada (fot. poproszona osoba)

Jesioniki (fot. Ewa Chwałko)

Jesioniki (fot. Ewa Chwałko)

Jesioniki (fot. Ewa Chwałko)

Jesioniki (fot. Ewa Chwałko)