Oglądamy przełom jesieni i zimy w Karkonoszach
Do Odrodzenia dotarliśmy niebieskim szlakiem (tym, którym chciałabym wjechać kiedyś na rowerze, ale na razie nie mój poziom). Na Przełęczy Karkonoskiej wiało - tam jak zwykle przeciąg - i zima już jest. Na szczęście grzane piwo w schronisku ratowało nam morale.
Zdecydowaliśmy się na zielony szlak - do pewnego poziomu był konkretnie oblodzony (raczki od dzisiaj muszą być na stałym wyposażeniu plecaka, jeśli lubimy swoje jedynki i kości ogonowe 👈👈) Niżej wyłonił się piękny widok na główną grań Karkonoszy.
Skończyliśmy w Przesiece. Chłopaki - kocham ich ❤️❤️❤️❤️ - przywiozły suche drewno i sprzęt do pieczenia kiełbasek, wniosły pod wodospad i ogarnęły ognisko. Było odpowiednio duże, bo panienki poszły kąpać się w Wodospadzie Podgórnej (niektóre prawie nago 😇😋 - nie, tych zdjęć nie zobaczycie, są naszą tajemnicą) i później chciały się ogrzać.
Osobiście namówiłam trzy nowe osoby do morsowania - zaczęły od wysokiego C, bo woda w Wodospadzie miała 2.8 stopnia C. Ma się tę moc!
23 osoby i pies wyszły w góry i 23 osoby stamtąd wróciły plus pies.
Lokalizacja:
Przesieka
Przełęcz Karkonoska, Odrodzenie
Pielgrzymy
Przesieka
Wodospad Podgórnej
Date:
22 listopada 2020 r.