
W rezerwacie przyrody "Puszcza Śnieżnej Białki" (fot. Jarek Kłak)
Rudawiec dał mi popalić pewnej zimy (zdjęcie przypominające na końcu), później grzecznie się poddawał. Do wczoraj... Wjeżdżałam na rowerku i klęłam tak, że szewc by się zaczerwienił. No żesz k..., kto wymyślił tę górę. A to ja...
51 km, 1138 m przewyższenia. Ze Stronia Śląskiego, przez Kamienicę, Nową Morawę - wzdłuż północnej ściany Masywu Śnieżnika, do Przełęczy Płoszczyna na obiad, a później bardzo, bardzo stromymi podjazdami i całkiem naturalnymi singlami w Rezerwacie "Puszczy Śnieżnej Białki" na szczyt Rudawca. Z powrotem do Stronia przez Przełęcz Suchą Szlakiem Marianny Orańskiej.
Wokół Rudawca - jednego z najwyższych szczytów Gór Bialskich - rozciąga się rezerwat przyrody "Puszcza Śnieżnej Białki", chroniąc pierwotną przyrodę, którą ten teren się charakteryzuje.
(Na Przełęczy Płoszczyna spotkała mnie urodzinowa niespodzianka - wśród staroci, które lubię, stare auta też się znajdują, zwłaszcza kiedy mogę posadzić tyłek za kierownicą :) )
Lokalizacja:
Rudawiec (1106 m n.p.m),
Góry Bialskie, Sudety, Polska
Date:
15 września 2019 r.

Przełęcz Płoszczyna (fot. Jarek Kłak)

Szlak na Rudawiec (fot. Jarek Kłak)

Szlak na Rudawiec (fot. Jarek Kłak)

Rezerwat "Puszcza Śnieżnej Białki" (fot. Jarek Kłak)

Rezerwat "Puszcza Śnieżnej Białki" (fot. Jarek Kłak)

Rezerwat "Puszcza Śnieżnej Białki", granica państwa (fot. Jarek Kłak)

Masyw Śnieżnika widziany z grzbietu Gór Bialskich (fot. Ewa Chwałko)

Przełęcz Płoszczyna (fot. Jarek Kłak)

Na szczycie Rudawca (1106 m n.p.m.) (fot. Jarek Kłak)